FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH

Jak wszyscy wiemy, koù ma³opolski to rasa niezwykle odporna na choroby. ¯adko zdarza siê, ¿eby jakiœ przedstawiciel tej rasy zachorowa³. Ale w³aœnie- jakie mog¹ byÌ te wyj¹tki? W tym temacie chodzi g³ównie o to, czy wasze ma³opolaki czêsto choruj¹, na jakie choroby. Najlepiej ostrzec innych u¿ytkowników i mo¿na napisaÌ, co robiÌ, gdy z naszym pupilem jest coœ nie tak, jakie s¹ objawy i jak koù mo¿e nabawiÌ siê tej choroby.

Pierwszy raz sÂłyszĂŞ,Âże koĂą maÂłopolski jest odporny na choroby  :o
BoÂże gdyby moje byÂły odporne.. DaÂłabym ci za to krĂłlestwo caÂłe!!
Wszystko:grzybica,przeziêbienia,masa kontuzji,kolki,kiepskie kopyta,problemy z koœÌcem,stawami,skór¹,oczami,itd itd itd itd....

Salto Piccolo z tego, co ja czyta³am i z tego co s³ysza³am wynika, ¿e ma³opolaki s¹ odporne na choroby. Mylê siê? Mo¿e ktoœ mnie wyprowadzi z b³êdu? Bo ja ju¿ sama nie wiem...

hehe, to znĂłw u Was przez tego francuza, Salto ;)
Faktycznie konie maÂłopolskie byÂły uwaÂżane za konie odporne na choroby i zÂłe warunki utrzymania, maÂło wymagajÂące, wytrzymaÂłe, niewybredne, dobrze wykorzystujÂące paszĂŞ, plenne, dÂługowieczne..... i takie teoretycznie byĂŚ powinny ; ) Idealne :D
Mo¿na takie informacje znaleŸÌ szukaj¹c charakterystyki rasy.

Ale tak jak sama, Salto Piccolo, powiedzialas w innym wÂątku, wiele koni maÂłopolskich tak sie zwie, bo trafiajÂą do tej ksiegi choc z malopolakami niewiele majÂą wspĂłlnego, a i czasy sie zmieniajÂą, uÂżytkowanie sie zmienia, selekcja
Zmieniaja sie nawet mozliwe choroby i potencjalne dolegliwoÂści...

to juÂż niestety duÂża nadinterpretacja, to tak jak powiedzenie "zdrowy jak koĂą"
A jaki kon jest, kaÂżdy widzi, chorujÂą wszystkie.....

Mnie najbardziej chyba ostatnio niepokoi problem COPD, ewentualnie inne wynikajace z ukÂł. oddechowego
poniewaz tajemnicÂą poliszynela jest, ze sÂą maÂłopolskie ogiery kryjÂące, ktĂłre maja z tym problem :/
Klacze choruj¹ce spotyka sie ju¿ doœÌ czêsto.

Ale na odpornoœÌ, zdrowie koni maj¹ tak¿e wp³yw warunki utrzymania i nie mo¿na o tym zapominaÌ, wychodz¹Ì, z za³o¿enia, ze jak ma³opolak, to przetrzyma wszystko ; )

montana dziĂŞkujĂŞ za odpowiedz ;) czyli rozumiem, maÂłpolak 10-% bĂŞdzie odporny, a taki mieszany troszkĂŞ juÂż mniej.

nie ma nigdy 100% pewnoÂści!
ma³opolaki choruj¹ jak ka¿de inne- czasy siê zmieni³y i wszystko wokó³, a wraz z tym ca³a s³awa nie choruj¹cych ma³opolaków!

DokÂładnie.KoĂą jak kaÂżda istota-choruje i umiera czy to maÂłopolak czy hannover

Tak rozumiem, rowzumiem. DziĂŞki ;)

macie podrabiane malopolaki albo"zozparzone"
u mnie tylko raz klacz kolkowala ,nogi nigdy nie puchna nigdy nie okrecam sciegien
oczy wszoly oczym wy mowicie ???

no w stajni mam obecnie 13 maÂłopolakĂłw z czego chorowaÂła jedna na kolkĂŞ ... ogĂłlnie z reszty 8 to konie ktĂłrych jedno z rodzicĂłw jest m teÂż sÂą zdrowe ... problemĂłw z kopytami nie mam i nigdy nie miaÂłam , podstawa to dobry kowal i odpowiednie dbanie(nie przesuszanie)... zresztÂą u mnie w stajni konie w ogĂłle maÂło chorujÂą

Mój ma wieczne problemy ze œciêgnami w przodach... ale to ju¿ moim zdaniem nie zale¿y od rasy - wina chyba wczesnego ZT (mój by³ jeszcze jako 2,5 latek), zwi¹zane z tym wczesne zaje¿d¿enie i du¿e obci¹¿enie treningiem 100-dniowym w takim m³odym wieku. PóŸniej te¿ u¿ytkowanie nieodpowiednie da³o swoje efekty.

JeÂśli chodzi o kolki to odpukaĂŚ z tym problemu nigdy nie byÂło, jego matka teÂż z resztÂą bardzo dobrze wykorzystywaÂła paszĂŞ. Granat w czasie przesilenia i zmiany sierÂści nie traci masy, w przeciwieĂąstwie do swoich kolegĂłw i koleÂżanek  :)

u nas takÂże, tfu tfu, odpukaĂŚ, Âżadnych kolek i tego typu atrakcji
Âłatwe i szybkie wyÂźrebienia
stosunkowo mocne i dobre kopyta
w wiêkszoœci przypadków dobre przyswajalnie paszy i niewybrednoœÌ

hm z moim wsumie nie mam atrakcji typu kolka alergie kaszele (odpukac)
ale takie duperele jak np zapalenie mieszka wlosowego ,gruda ktora nie chce zejsc chociaz u wszystkich koni dawno zeszala ,skorne problemy gnijaca strzalka z ktora walczylam prawie rok ,to standardowy zestaw przypadlosci
do tego dochodza puchnace nogi (opuchlizna zastojeniowa)
no i niezwykla zdolnosc do nabijania sobie roznych nakostniakow

za to nasz dziadzio malopolak cieszy sie swietnym zdrowie (odpukac)

maÂłopolakom po francuzach to trzeba osobny temat odnoÂśnie zdrowia zaÂłoÂżyc ; )
hehe, zdrowie koni maÂłopolskich po francuskim angloarabie ;)
Francuskie pieski ...

( oczywiœcie pó³ ¿artem, pó³ serio ;) )

U mnie aktualnie najsÂłabszym i najbardziej delikatnym koniem jest wnuczka Kwarteta

Podzielam to zdanie, maÂłopolaki bez francuzĂłw sÂą jak szwedzka stal -  nie do zdarcia.

Mo¿e sprecyzuje poprzedni¹ wypowiedŸ, tak naprawdê pewne cechy s¹ dziedziczne ale inne zale¿¹ te¿ od warunków wychowu.

To ¿e ma³opolak jest dzielny i odporny s³u¿y te¿ na niekorzyœÌ tym koniom - niektórym sie wydaje, ¿e bêdzie ¿y³ na dawce dla kucyków i o dziwo maja racje, prze¿yje, ale czy to ma sens. Innych koni by ju¿ tam nie by³o (nawet mojej ukochanej rasy), ale ma³opolak prze¿yje.

 Czasami siĂŞ widzi, jadÂąc gdzieÂś drogÂą, jak stoi takie stadko koni, same Âżebra i koÂści, zwieszone gÂłowy, obgryzione wokó³ wszystkie drzewa, deski, Âśnieg, deszcz, wiatr, i nikomu to nie przeszkadza, przecieÂż to normalne warunki - maÂłopolak wszystko przetrzyma. TrÂąbi wkoÂło tylko o koniach rzeÂźnych, a zapomina siĂŞ o tych ,,szkó³kowych'' i ostatnio ,,dotacyjnych'' - bo im nie jest Âźle - po co majÂą byĂŚ zapasione....



 

to wÂłasnie miaÂłam na myÂśli piszÂąc wczeÂśniej


a teorii o francuskich pieskach niech nikt nie bierze do siebie, to na prawde luÂźno rzucone ;) Nawet bardziej Âżartem niÂż serio i oczywiÂście nie naleÂży traktowaĂŚ tego zbyt powaÂżnie.

Podam przykÂład, po jednym znanym ogierze xx, uÂżytym rĂłwnieÂż do hodowli koni mÂłp - dziedziczÂą sie maÂłe i kruche kopyta,

 a COPD o ktĂłrej wspomniaÂła Montana uwaÂżana jest za chorobĂŞ na tle alergicznym, - nie sposĂłb teraz w dobie takiego rozwoju rolnictwa, gdzie wszystko poczÂąwszy od zbó¿ a skoĂączywszy na kwiatku w doniczce - jest systematycznie skaÂżane ró¿nego rodzaju chemiÂą, aby nie straciĂŚ odpornoÂści.

 Opryskuje sie kilkakrotnie zboÂża a póŸniej one same i sÂłoma trafia do boksu, niektĂłrzy opryskujÂą nawet trawy, po to aby pozbyĂŚ siĂŞ niechcianych gatunkĂłw. DodaĂŚ do tego  duszne, wilgotne  i ciemne stajnie, brak ruchu, zÂłe Âżywienie i choroba gwarantowana.

cos w tym jest ...ja to teraz widze w porownaniu Maxa z Floretem  (tak to w moim regionie za bardzo nie ma malopolakow)
Francuski piesek :P  podoba mi sie to okreslenie ...i pasuje do mojego szkraba ..wkoncu niekazdy kon z przysmakow uznaje tylko jabka a na inne patrzy bez wiekszej aprobaty :D

Jak to jest z nogami ogierĂłw maÂłopolskich? KtĂłre z ogierĂłw maÂłopolskich majÂą badania RTG koĂączyn i ktĂłre dostaÂły I klasĂŞ? KtĂłre przekazujĂŞ wady stawĂłw, trzeszczek?

Zdrowie ogierĂłw jest w Polsce wiedzÂą tajemnÂą. W ramach tej wiedzy funkcjonuje wiele tzw. tajemnic poliszynela, jak np. trzeszczki Berlin Beja, Frazesa czy OCD u KwartetĂłw.

Ciekawe czy Francuzi wiedzieli o Frazesie jak go wypoÂżyczali.

Pewnie wiedzieli i to by wyjaÂśniaÂło dlaczego po Frazesie we Francji Âżaden Âźrebak dotÂąd siĂŞ nie urodziÂł ze stanĂłwki 2010.Na Zachodzie coraz wiĂŞksze  znaczenie przywiÂązuje siĂŞ do dobrych zdjĂŞĂŚ rtg ogierĂłw(ogiery z nieopublikowanymi zdjĂŞciami rtg sÂą omijane) chociaÂż najlepszym dowodem solidnoÂści u koni jest ich dÂługotrwaÂła kariera sportowa.

A w którymœ z artyku³ów nie by³a czasem wymieniona liczba ju¿ pokrytych klaczy?
Jak mamy dogoniÌ Zachód, skoro kryj¹ u nas ogiery, z którymi wiadomo ¿e coœ jest nie tak (to odnoœnie wypowiedzi Jaœka)? Czy po prostu wybiera siê np. skocznoœÌ kosztem zdrowia, bo ogierów dobrych i zdrowych nie ma wcale?

Tylko sam ogier sprawy nie zaÂłatwia. Ciekawa jestem ilu hodowcĂłw robi zdjĂŞcia rtg swoim matkom stadnym? A niestety ÂźrebiĂŞta dziedziczÂą wady nie tylko po ojcu  ;).

Arabica
Fakt, niestety sporo klaczy, ktĂłre nie nadajÂą siĂŞ do uÂżytkowania trafia do hodowli, ale z drugiej strony klacz urodzi 10-15 ÂźrebiÂąt, a ogier moÂże mieĂŚ ich setki.

Zgadzam siĂŞ, tylko czy to oznacza, Âże moÂżemy kryĂŚ klacze, ktĂłre majÂą wady wrodzone koĂączyn? Tu chodzi o selekcjĂŞ, jeÂżeli chcemy byĂŚ konsekwentni, to traktujmy klacze tak samo jak ogiery. JeÂżeli bĂŞdziemy zaostrzaĂŚ kryteria tylko ogierom, to niestety proces poprawy "jakoÂści koni" bĂŞdzie bardzo dÂługotrwaÂły.
Ja sama niestety  znam przypadki klaczy "szkó³kowych", ktĂłre gdy zaczĂŞÂły kuleĂŚ i przestaÂły jeÂździĂŚ pod dzieĂŚmi to s¿³y do hodowli. Szkoda tylko, Âże teraz to nie hodowca, a nabywca takich ÂźrebiÂąt walczy z trzeszczkami.

Pewnie, Âże nie powinno tak byĂŚ, ale pĂłki co nie mamy jasnoÂści co do ogierĂłw. Nie mĂłwiÂąc o klaczach.

Z Frazesa trzeszczkami sprawa jest doœÌ prosta i go nie dyskwalifikuje jako reproduktora. Ten ogier ma du¿¹ masê, d³ugie nogi, efektowny ruch i by³ u¿ytkowany doœÌ intensywnie sportowo, to wszystko obci¹¿a trzeszczki, które s¹ w¹skie, bo on ma bardzo drobne, ma³o koœciste nogi. U¿ywaj¹c tego ogiera nale¿y zwracaÌ uwagê by kry³ klacze masywniejsze na spodzie i niekoniecznie wysokie. To jest bardzo dobry ogier, do którego niestety szalenie trudno dobraÌ klacz.

Poza tym zdjĂŞcia rtg u koni nie zawsze sÂą wiarygodne . Sporo koni z okropnymi  wynikami zdjĂŞĂŚ rtg (czasami lek.wet siĂŞ >asekurujÂą>) startuje do 18 roku Âżycia w zawodach miĂŞdzynarodowych a koĂą z super zdjĂŞciami moÂże z przerwami kuleĂŚ do koĂąca Âżycia.Faktycznie wiĂŞc lepiej oceniaĂŚ konia wedÂług wielu cech a nie tylko zdjĂŞĂŚ rtg.

Co do francuskiego  potomstwa Frazesa  to mamy dopiero kwiecieĂą . Przy odrobinie szczĂŞÂścia do jesieni ze 4  sztuki kto wie moÂże siĂŞ urodzÂą

bask pamietaj, ze istnieja  blokady nerwow i milion dwiescie sposobow zeby kon "nie majacy nog" chodzil GP,w PL sporo takich przypadkow, a na swiecie pewne rzeczy stosuje sie na potege.
Na szczescie coraz wiecej porzadnych "( i nie ukrywajmy bogatych) hodowcow grzebie w genetyce ( oznaczanie ekspresji genow odpowiedzialnych za np. osteochondroze czy zaburzenia przemian Ca-P) i wie czego unikac.
Z tym  spokojem o trzeszczki Frazesa i jego potomstwa nie bylabym taka pewna.Nikt badan genetycznych nie robil.Pozyjemy zobaczymy.

z tego co wiem to pokryÂł wiĂŞcej klaczy w Anglii niÂż we Francji, coÂś jeszcze w Szwajcarii, etc.


PrzecieÂż nie wiadomo co tak naprawdĂŞ powoduje OCD (?)

Jasne, Âże nie moÂżna byĂŚ spokojnym o nogi potomstwa, ale chodziÂło mi o to, Âże wystarczy popatrzyĂŚ na Frazesa, bez robienia RTG czy grzebania w genach, Âżeby widzieĂŚ, Âże to kandydat na trzeszczkowca.

Jeœli wszystkie konie chodz¹ce GP wed³ug Drapik s¹ szprycowane to celowoœÌ robienia zdjêÌ rtg u koni jest znikoma.

" Coraz wiĂŞcej hodowcĂłw i nie ukrywajmy bogatych hodowcĂłw grzebie w genetyce..."  Czasy sÂą takie ,Âże hodowcy bogaci czy nie prĂłbujÂą redukowaĂŚ koszt wyhodowania konia a nie odwrotnie .OsobiÂście zamiast "oznaczaĂŚ ekspresje genĂłw odpowiedzialnych za np. ostechondroze czy zaburzenia Ca- P " zachĂŞcam w pierwszym rzucie do zmiany Âżywienia koni, szczegĂłlnie Âźrebnych klaczy (jeÂśli wystĂŞpuje ten problem.

jeœli uwa¿asz, ¿e to takie proste... nawet takie rzeczy jak pogoda w danym roku bêd¹ wp³ywaÌ na absorpcjê mikro i makroelementów z gleby przez trawê; trawa zjadana przez konie i siano zbierane w ten sam sposób z tej samej ³¹ki bêdzie mia³o zawsze inny sk³ad. Podobnie ka¿da partia gotowej paszy markowych producentów ma ró¿ny sk³ad, w zale¿noœci od sk³adu surowców. Nale¿a³oby robiÌ badania sk³adu ka¿dej partii siana i paszy(bardzo drogie), pilnowaÌ ile koù czego je (nierealne) i reagowaÌ z uzupe³nianiem niedoborów, nie wiedz¹c tak na prawdê jakie dawki s¹ optymalne, bo nie ma tu konsensusu. Ja mieszkaj¹c na Mazowszu powinienem importowaÌ wodê do picia dla koni, bo ta nasza ma kilkukrotnie przekroczone dawki ¿elaza, które jest antagonist¹ miedzi, której niedobór przyczynia siê do OCD. itd., etc. Koszt wyhodowania konia skoczy³by do 30-40 tys. z³.

Nie o to tu chodzi. Chodzi o wyselekcjonowanie takiej genetyki, ktĂłra sobie poradzi z miejscowymi i niestabilnymi warunkami, z okresowymi niedoborami czy nadmiarem pewnych skÂładnikĂłw. Wydaje mi siĂŞ, Âże nie znajÂąc mechanizmĂłw powstawania OCD bardziej celowe jest opieranie siĂŞ na RTG niÂż na genach podejrzewanych o przyczynianie siĂŞ do rozwoju choroby. JeÂśli konie sÂą szprycowane, to tym wiĂŞkszy jest sens robienia zdjĂŞĂŚ, bo wtedy widaĂŚ to co sterydy ukrywajÂą.

Niestety uda³o mi siê wyhodowaÌ dwa konie z OCD, o ró¿nym nasileniu choroby, obydwa powa¿nie zaawansowane w krew francuskich AA. Dla kontrastu mam klacz 175cm, bez udzia³u francuskiej krwi, wyhodowan¹ w tych samych warunkach, bez jakichkolwiek œladów zmian w stawach (mia³a robione RTG kolana przy okazji kontuzji).

jasiek odsylam do  wynikow badan z ostatnich 2-3 lat ( szczegolnie w amerykanskiej prasie specjalistycznej,instytut w Colorado zdaje sie robil dosc fajne badania..wlasnie o ekspresji genow,ciekawych wynikach z konkretnych linii wyscigowcow,paintow i stb)  wiadomo, ze nie ma jednoznacznejodpowiedzi co tak na prawde powoduje ocd,ale coraz wiecej dowodow jets na to ze to sprawa zwiazana z genetyka i zmianami w  obrebie konkretnych genow.Za  kilka lat moze sie wreszcie uda to dokladnie sprecyzowac. Akurat rtg pojedynczego  stawu nie jest db markerem tej choroby.RTG daje nam wynik choroby,objawy a genetyka ma na celu wczesniejsze wylapanie mozliwosci pojawienia sie choroby ( pod  wplywem konkretnych warunkow,wiadomo, ze  pewne geny wykazuja mniejsza lub wieksza ekspresje pod wplywem konkretnych czynnikow i o to w tych wszystkich badaniach chodzi:) )
Co do reszty jasiek zgadzam sie w 100procentach. :)

bask nie wkladaj w moje usta czegos czego nie powiedzialam,nie napisalam  ze wszystkie konie gp sa  szprycowane itp. Dobry wet doskonale wie, ze kon przez niego badany jest na blokach itp 8). Niestety to w sporej  czesci wlasciciele/jezdzcy/sonsorzy o pewnych rzeczach decydujai potem mamy kwiatki typu doping.
Co  do hodowcow..sa hodowcy elitarni ladujacy kase wlasnie w medycyne weterynaryjna genetyke i dopiero potem w dobre zarcie uzaleznione od tych pierwszych,a reszta.. spora czesc to po prostu  producenci..towaru roznego.Potem efekty  tej przypadkowej produkcji  ogladamy chocby na ZT.

RTG stawu kolanowego jest dobrym markerem, bo w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw te stawy sÂą najbardziej i w pierwszej kolejnoÂści dotkniĂŞte chorobÂą. JeÂśli stawy kolanowe sÂą "czyste" to szansa na istnienie zmian w innych stawach, przy braku jakichkolwiek objawĂłw klinicznych, jest bliska zeru.

Rozumiem, ¿e te badania polega³y na szukaniu korelacji pomiêdzy objawami choroby, a genami u poszczególnych sztuk. Takie badanie nie odpowie na pytanie o mechanizm powstawania zmian OCD i rolê tych genów w ich powstawaniu. Wska¿e jedynie, ¿e w warunkach amerykaùskich (inna genetyka, inne ¿ywienie!) dochodzi do takich zale¿noœci. Bez znajomoœci mechanizmu powstawania zmian na poziomie biochemii nie bêdziemy w stanie wydaÌ ¿adnych rekomendacji. Dlatego wolê ogiera z czystymi nogami ni¿ wolnego od genów podejrzewanych aktualnie o mo¿liwoœÌ przyczyniania siê do rozwoju OCD.

Dlatego teÂż przeraÂża mnie ÂściÂąganie na reproduktorĂłw do PL ogierĂłw, ktĂłre majÂą "Âświatowe" rodowody, ktĂłre prawie by zostaÂły czempionem, tylko coÂś im nie wyszÂło, zwykle zdrowie...

jasiek badanie1 stawu i tylko zadnich nog nie jest db markerem-porozmawiaj z Prof Kohlerem,lekarzem z Lewitz majacym do czynienia z tym problemem na codzien.Sporo koni ma czyste kolanka a gruz w przodach.To, ze cos nie wystepuje w tylach nie  znaczy,ze nie znajdziesztego w przodzie-pozwolisz, ze bede powtarzala i wierzyla bardziej w  to co slysze od autorytetow weterynarii klinicznej ( nie tylko polskiej,ale niemieckiej i angielskiej)a nie hodowcow ?
jesli masz badania dowodzace twojej teorii odnosnie tej choroby podaj prosze  zrodlo i nazwiska autorow chetnie sie zapoznam,tylko niech to beda badania z ostatnich 5lat i jednoznacznie potwierdzaja ten 1 jedyny staw kolanowy i to zerowe prawdopodobienstwo.I nie traktuj tego jako atak,bo akurat tej literaturynie sledze az tak jak ekspresji genow u koni,ktore akurat sama robie zarowno w kwestii miesni,wysilku jak i stawow pod wplywem kilku substancji i tu akurat mam namacalne dowody w kilku stajniach i w laboratorium:)

Badania byly robione przez kilka osrodkow i mialy rozne cele.
1 znich dotyczylo koni o roznym pochodzeniu trzymanych w tych samych warunkach ,podawano im rozne substancje,poddawano tej samej pracy itp. porownywano rtg przed w trakciei po,tak samo z ekspresja genow i kilkoma markerami stresu oxy
inne badanie dotyczylo xx z tych samych linii ,schematpodobny
jeszcze inne polegalo na oznaczeniu ekspresji genow koni z 1 hodowli,zarowno tych uktorych stwierdzono w rtg ocd (nie koniecznie wykazujacych objawy ze strony aparatu ruchu) jak i czystych-to ostatnie badania z tego co pamietam wyszly  bardzo ciekawie
jak  mi sie zachce i bede miala czas to odszukam i podrzuce,bo mysle, ze warto.
Takze wole  ogiera z czystym rtg niz takiego z gruzem i genami ok,bo jak wiadomo zmiany w chrzastce,czipy to nie tylko ocd.
Na szczescie sa juz takie ogiery,ktore i geny maja ok i zdj czyste:)

Nie oczekujê, ¿ebyœ mi wierzy³a. Swoje s¹dy wypowiadam na podstawie rozmowy z polskim specjalist¹ od nóg oraz artyku³ów, które w mojej sieci uczelnianej uda³o mi siê œci¹gn¹Ì na ten temat. Nie mam ich przy sobie, ale jak odszukam to chêtnie zacytujê. To prawdopodobieùstwo dla czystego stawu kolanowego wynosi ok. 20% (z tego co pamiêtam) wg jakiegoœ holenderskiego badania RTG setek koni. To znaczy, ¿e spoœród przebadanych koni, te które mia³y zdiagnozowane OCD w 80% mia³y dotkniête w jakimœ stopniu obydwa stawy kolanowe. Oczywiœcie mog³o siê tak zdarzyÌ, ¿e kulawizna by³a na przodzie, a nie na tyle i przednie nogi albo szyja by³y w gorszym stanie, ni¿ kolana - ale wtedy w kolanach te¿ nie by³o zupe³nie "czysto". Dlatego tam by³a rekomendacja, ¿eby badaÌ kolanowe stawy w pierwszej kolejnoœci przy rutynowej kontroli, braku kulawizny i innych objawów. Jeœli nie ma objawów klinicznych, nigdy nie by³o ¿adnych opuchniêÌ, kulawizn, to to prawdopodobieùstwo przy czystym stawie kolanowym naturalnie dalej spada z tych 20%... do powiedzmy 5%?? :)

Jeœli chodzi o takie badania w formie eksperymentu, to ja jestem sceptykiem. Pisz¹c w skrócie - wyniki eksperymentu s¹ wi¹¿¹ce jedynie dla warunków w jakich eksperyment by³ przeprowadzony. Jeœli nie znamy wszystkich uwarunkowaù OCD, to nie jesteœmy nawet w stanie opisaÌ warunków tego eksperymentu, nie mówi¹c o wyci¹ganiu wniosków na jego podstawie.

super-czekam zatem na literature i chetnie ja skonfrontuje ze swoimi kolegami  po fachu,bo sporo tego co piszesz nie pokrywa  sie z tym co mi do glowy wbijaja i co gdzies  tam rok dwa temu czytalam.
co do samej formy  eksperymentu- oczywiscie dotyczyly tylko i wylacznie wybranych czynnikow i wynikidotyczyly tylko  i wylacznie ich.poboczne aspekty pewnie  pominieto lub robi sie na nich inne badania.
Dlatego coraz czesciej w przypadku eksper na modelu zwierzecym robi sie oprocz badan przyzyciowych uzupelnia sie je in vitro. Kiedys ( jeszcze10 lat temu!) bylo albo to albo to i  to n. Co w przypadku zwierzat innych  niz myszki czesto komplikowalo interpretacje wynikow.

Tym bardziej dyskwalifikuje to ten eksperyment. W eksperymencie najwa¿niejsze jest to, czego nie kontrolujemy, kontekst. Jaki sens ma badanie plonowania ró¿nych odmian pomaraùczy przeprowadzone w Brazylii, dla spodziewanych plonów w Polsce, gdzie klimat zupe³nie inny i te drzewka w cholerê wymarzn¹? Przy OCD nie wiemy co jest tym klimatem, co jeszcze wp³ywa na wynik.

OczywiÂście takie badania sÂą bardzo potrzebne, bo na nich kiedyÂś zbudujemy wiedzĂŞ o OCD. To co chcĂŞ napisaĂŚ, to Âże jesteÂśmy dopiero na poczÂątku drogi, za wczeÂśnie na ferowanie sÂądĂłw i rekomendacji.

Dlatego ja jestem bardzo ostrozna w swoich sadach i czekam az potwierdza genetyczne podloze i wplyw wolnych rodnikow nie tylko osrodki w Niemczech i  USA,ale np.w Chinach czy Norwegii i Australii.

JeÂśli chodzi posty z rana to myÂślĂŞ, Âże jasiek piszÂąc, Âże chodzi o wyhodowanie koni, ktĂłre sobie poradzÂą z miejscowymi niestabilnymi warunkami"  nie napisaÂł, Âże te konie juÂż sÂą .SÂą w programie ochrony ras ,sÂą to konie rustykalne m.in maÂłopolskie .Jednak jeÂśli kto myÂśli o hodowaniu koni do dyscyplin tzw. olimpijskich ,to do tego konie rustykalne nadawaĂŚ siĂŞ nie bĂŞdÂą .Nawet jeÂśliby zmieniĂŚ im nazwĂŞ z maÂłopolak na angloarab ! Do tego nadajÂą siĂŞ inne konie ,jak AA polskie z wyliczonym procentem krwi arabskiej czy  AA francuskie czy inne rasy wyselekcjonowane  i tych koni Jasiek nie da siĂŞ hodowaĂŚ bez specjalistycznej odpowiednio zbilansowanej paszy .I sam  zazwyczaj musisz znaleŸÌ co jest dobre dla twoich koni .Szkoda ze Polsce PZHK ,paĂąstwowe stada i stadniny nie szerzÂą wiedzy a tylko kaÂżdy z nas uczy siĂŞ metoda prĂłb i b³êdĂłw .Drapik przesadza, to tylko chciaÂłam zauwaÂżyĂŚ .Punkt widzenia zaleÂży od punktu siedzenia.Zamiast wiedzy ,dostĂŞpu do odpowiednio zbilansowanych pasz mamy zachĂŞtĂŞ do rtg i badan genetycznych.Po co robiĂŚ prosto jak moÂżna ???

JeÂśli jest tak jak piszesz, to dlaczego Holendrzy, Niemcy czy Francuzi ÂślĂŞczÂą nad tymi zdjĂŞciami RTG ogierĂłw czy nawet jakieÂś badania nad markerami DNA skÂłonnoÂści ku OCD robiÂą zamiast siĂŞ skupiĂŚ na bilansowaniu paszy???

To co ja napisaÂłem, to tyle, Âże paszy siĂŞ nie da zbilansowaĂŚ, za duÂżo zmiennych. NaleÂży tak prowadziĂŚ selekcjĂŞ, aby zachowujÂąc zdrowie tego konia rustykalnego doprowadziĂŚ go do wysokich walorĂłw uÂżytkowych, tylko tyle i aÂż tyle. JeÂśli Twoje konie bĂŞdÂą zdrowe dziĂŞki idealnie zbilansowanej paszy (ktĂłrej idealne zbilansowanie jest swojÂą drogÂą niemoÂżliwe), a moje dziĂŞki wrodzonej genetycznej odpornoÂści, to przy rĂłwnych walorach uÂżytkowych, ktĂłre bĂŞdÂą lepsze? MajÂąc do wyboru dwa ogiery, z ktĂłrych jeden jest zdrowy bo jest wychuchany i nigdy mu nic nie brakowaÂło, a drugi jest zdrowy bo jest kawaÂłem odpornego skur...na, to ktĂłrego byÂś wybraÂła do krycia??

bask
Przyczyny kulawizn jest baaardzo wiele, a zapewniam, ¿e koù mo¿e byÌ czytsy na rtg, a kulawy w pieù (krêgos³up, œciêgna). Naprawdê spora czêœÌ koni sportowych bywa "wspomagana". Raczej nie ma co wierzyÌ w "czysty sport", niestety :(

bask nie przesadzam, akurat z racji zawodu nie mogĂŞ tego robiĂŚ, tylko mam realny poglad na pewne sprawy, pasza to nie wszystko, pewnych rzeczy jak chocby genetyka nie przeskoczysz. Chocbys sie ze..ral na rozowo ze szlaczkiem to super hiper pasza pewnych wad nie zmienisz. Gdyby tylko chodzilo o pasze to nikt nie wydawalby milionow na badania czy to nad genetyka czy nad stresem oxy a wydawal duzo mniejsze finanse na badanie paszy. To  wszystko musi grac razem,przy czym sa rzeczy wazne i wazniejsze. Powiedz mi jak wytlumaczysz fakt, ze np. klacze z panstwowych stadnin gdzie co tu duzo kryc w duzej mnierze nadal funkcjonuje pakiet owies-siano-sloma (sprawdzilam!ale to jest to o czym wczesniej pisano-oszczedzanie hodowcow) maja tak samo  zle/dobre wyniki jak te klacze futrowane paszami na ktorych  etykietach jest napisane "zapobiega ocd".
Zarcie  to nie wszystko-to tylko polsrodek, w przypadku wielu  producentow pasz po prostu chwyt reklamowy. Za rok dwa okaze sie, ze jest tak jak z L-karnityna...nie dziala tak jak wszyscy przypuszczali. Nawet najlepsza pasza nie spowoduje, ze choroba ta zniknie.
"Szkoda ze Polsce PZHK ,paùstwowe stada i stadniny nie szerz¹ wiedzy a tylko ka¿dy z nas uczy siê metoda prób i b³êdów ."
szerzy-organizuje konferencje, ale nie za darmo...o przepraszam, za darmo dla siebie i znajomych krolika, a dla innych i w terminach srednio przyjaznych i w cenach,ktore powiedzmy nie sa niskie.
Przykre, ale prawdziwe.

Przecie nie pisze ze zdjĂŞcia rtg sÂą zbĂŞdne,chodzi mi o to Âżeby relatywizowaĂŚ . Sam mĂłwiÂłeÂś ze Frazes to trzeszczki a rĂłwnoczeÂśnie szanujesz reproduktora...

Co do paszy to w przeciwieĂąstwie do ciebie uwaÂżam ze dobra pasza granulowana KOMPLETNA i odpowiednio zbilansowana dla koni rozwiÂązuje gros problemĂłw o ktĂłrych tu mowa .OczywiÂście sama dÂługo  dezesperowalam  zanim trafiÂłam na rzetelnego producenta pasz.

Ogier ktorego mi proponujesz do wyboru ten odporny czy to ogier dotacyjny? :)

bask moj kon od 2,5roku jest na gotowej paszy ( granulat,musli i dodatek owsa) i jest ona db dobrana ( nie na podstawie pojedynczego badania krwi i analizy wlosa cow PL jest  powszechne...a nijak sie ma do rzetelnego ustalenia czego kon tak na prawde potrzebuje). O ile zgodze sie, ze dobrze dobrana pasza pozwala zminimalizowac wiele  problemow o tyle ten z OCD nie. Aaa- sam granulat nie jest dobry, do tego tez doszli po latach-  nie tylko badan w klinikach,ale w terenie przede wszystkim. 

Dlatego szkoda, ze opÂłacany z podatkĂłw wszystkich PZHK  sÂłuÂży hodowcom  tylko przez pÂłatne konferencje .W Niemczech ,Francji ,Holandii hodowcy maja dostĂŞp powszechny bezpÂłatny do wynikĂłw wszelkich badan m.in. dot. ocd.

ja moge sie podzielic materialami jak je znajde- wlasnie z konferencji z ocd w jastrzebcu.ale w formie xero.

Ciekawy artykuÂł (napisany przystĂŞpnym jĂŞzykiem)
http://www.horsetalk.co.nz/lameness/175-ocd.shtml

a moÂże jakieÂś maÂłe streszczenie dla tych, ktĂłrzy nie znajÂą jĂŞzyka  ;)

PodpisujĂŞ siĂŞ! MoÂże jakies maÂłe streszczenie?

ChĂŞtnie, ale za jakiÂś czas. Bo chwilowo dopadÂła mnie choroba przedsesyjna ;)

Biedna, powodzenia na sesji! :)

Nie dziĂŞkujĂŞ :)

ar.. i co jesteÂś juÂż trochĂŞ mniej zapracowana? ;)

Witam mój koù 6 tygodni temu rozci¹³ nogê na wewnêtrznej tylnej pomiêdzy kolanem a kostk¹,rana 10cm d³ i po otwarciu 5 cm szer.wezwa³em natychmiast dwóch weterynarzy,ale niestety nie uda³o siê konia po³o¿yÌ i zszyÌ,rana goi siê sama lecz narasta dzikie miêso,lekarz doradza equaide ale koszty s¹ straszne ,mo¿e ktoœ z was mia³ podobny przypadek i wie jak sobie z takim problemem poradziÌ.

Bez przesady - koszt nie jest astronomiczny, a produkt bardzo dobry. Na zachodzie sÂą taĂąsze zamienniki, nie wiem jak u nas, popytaj weterynarzy.