Rzeczywi¶cie tak to jako¶ jest, ma³o który ród idzie dalej ni¿ do wnuków, francuzy w modzie. Kiedy¶ jak odbudowywali hodowle po II wojnie to robili trochê inaczej -sprowadzali z Francji raczej klacze, które dawa³y u nas bardzo dobre sportowo i hodowlanie potomstwo, ¿eby wspomnieæ Martena (od Maboyny), czy Arleta (Arlette), Ronceval te¿ by³ chyba od francuskiej matki.
Ten Cynik mia³ karierê jak±¶ wy¶cigow± czy poszed³ do chodowli pó³krwi na podstawie oceny pokroju i rodowodu? Bo na stronie Janowa pisz±, ¿e o jego u¿yciu zdecydowa³a pozytywna ocena potomstwa