DziĂŞkujÂąc "brumby" za przywoÂłanie mego artykuÂłu traktujÂącym o bezwzglĂŞdnym rozprawieniu siĂŞ z pozostaÂłoÂściÂą po stajni Ramzesa nie mogĂŞ nie wspomnieĂŚ o, Âżyczliwych sprawie, wpisach m.in. "korsarza". Sytuacja z przyzwoleniem na popadanie w ruinĂŞ budynku stajni jest tym trudniejsza do zrozumienia, Âże od wielu lat wĂłjtem oraz przewodniczÂącym Rady Gminy w Wojcieszkowie/powiat ÂŁukĂłw/ sÂą... dÂługoletni i uznani hodowcy koni.
Dziwnie, fa³szywie zabrzmia³, w o¿ywionej dyskusji, g³os skrywaj¹cy siê za nickiem "jaœko", z osobistym atakiem na moj¹ osobê. Tak jak siwa broda nie czyni mêdrcem, tak przez to, ¿e jestem starszy o wiele lat od Autora wpisu, nie powinno pomieszaÌ na tyle, w Jego rachunkach, ¿eby przypisaÌ mi "zmianê nazwiska przed wojn¹". Na litoœÌ, Panie Januszu, urodzi³em siê w 1950 r. i jestem o rok m³odszy od urzêduj¹cego wójta, naszego wspólnego znajomego. To, ¿e chcia³em zostaÌ jego nastêpc¹ nie mo¿e byÌ powodem do pomawiania mnie, obra¿ania, a tym samym dyskredytowania mnie w oczach Czytelników. Podwa¿ania zaufania do dziennikarza, osoby zaufania spo³ecznego.
Po ukoùczeniu szko³y podstawowej w Wojcieszkowie, liceum, studiów podj¹³em pracê w prasie milicyjnej, policyjnej. W latach 1992-1995 by³em rzecznikiem Komendanta G³ównego Policji w Warszawie. Mam dwóch doros³ych synów, starszy -niedawno- obroni³ pracê doktorsk¹.
Co mam im i ich Âżonom , swojej 86-letniej matce i licznym Czytelnikom powiedzieĂŚ kiedy jedna z najwaÂżniejszych osĂłb w mojej rodzinnej gminie, w ktĂłrej od wielu lat juÂż nie mieszkam, przypisuje mi m.in.,. Âże :" pan KirzyĂąski przed wojnÂą nazywaÂł siĂŞ inaczej /.../trzydzieÂści lat do tyÂłu sÂłuÂżyÂł w pewnej organizacji /.../ pisze pierdoÂły i ciÂąga siĂŞ po SÂądach"? Przyznam , to sÂą nieznane mi "fakty".
"JaÂśko" zapewne potrafi i zechce udokumentowaĂŚ podane przez siebie oskarÂżenia wobec mnie, jeÂżeli nie- to domagam siĂŞ przeproszenia mnie na "Forum O Koniach MaÂłopolskich", wystÂąpienia do Administratora o usuniĂŞcie szkalujÂącego mnie wpisu, a takÂże przeproszenia mnie we "WspĂłlnocie ÂŁukowskiej".
Na zakoùczenie powo³am siê na wpis "brumby": " Tak sobie myœlê, co by zrobi³ z takim obiektem jakiœ cywilizowany naród, który chwali siê tradycjami hodowlanymi? /.../ Nasz naród, który oczywiœcie te¿ che³pi siê ró¿nymi tradycjami ma niestety tylko urzêdników /.../. Nie mamy tradycji. Mamy za to koparkê".
WypowiedÂź ta koresponduje z przesÂłaniem JĂłzefa PiÂłsudskiego: " Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszÂłoÂści, nie jest godzien szacunku teraÂźniejszoÂści ani prawa do przyszÂłoÂści".
Serdecznie PaĂąstwa pozdrawiam, przepraszam za zbyt obszerne przedstawienie bolesnej dla mnie sprawy. LiczĂŞ, Âże "jaÂśko" nie da mi powodu do dochodzenia swoich racji na drodze sÂądowej, a w niedalekiej przyszÂłoÂści odbĂŞdziemy wspĂłlnÂą konnÂą przejaÂżdÂżkĂŞ.