ciekawe gdzie i kto hoduje konie do dresazu i po co komu je¼dziec od koni dresazowych jako testuj±cy konie-chyba aby roz¶mieszyæ kogo¶
Na przyk³ad panowie Makowski, Mazurek i Sa³acki i maj± w tej dziedzinie spore ju¿ osiagniêcia, mimo ¿e to dzia³ hodowli w naszych warunkach znacznie trudniejszy ni¿ hodowla koni skokowych. Warto pamiêtaæ te¿, ¿e tylko dresa¿y¶ci jako jedyni z naszych je¼d¼ców uzyskali kwalifikacje na IO, naszym skoczkom nie uda siê to nawet w ciagu najblizszych o¶miu lat. W rankingu WBFSH niedawno najwy¿ej sklasyfikowanym startuj±cym reproduktorem na ¶wiecie w dyscyplinie uje¿d¿enia by³ ... wyhodowany w Polsce Ekwador. Roz¶mieszyæ kogo¶ mo¿na naj³atwiej wypisuj±c takie teksty, jak Twoje.
Tego rodzaju testy ,gdzie ostatecznie decyduj± noty jedynego je¼d¼ca testowego jednej dyscypliny - oraz brak ocen kierownika zak³adu w przeciwieñstwie do np testów dla ogierów gdzie powo³uje siê dwóch je¼d¼ców - to zwykle marnotrawstwo ¶rodków europejskich i pañstwowych i prywatnych i czasu wszystkich -zarówno hodowców, testuj±cych jak i obserwatorow.Wyniki s± ca³kowicie niemiarodajnie i nie maja ¿adnej warto¶ci.
Mimo wszystko maj±, bo zawsze warto¶ci± sam± w sobie jest mozliwo¶æ porównania danego konia na tle innych. Nie przesadza³bym z warto¶ci± oceny kierownika ZT, to czy koñ dobrze je, jest zdrowy i ³atwy albo trudny w pracy mo¿e sobie ka¿dy w miarê m±dry hodowca sam oceniæ.
po prostu trzeba sêdziów rozliczyæ z tego za kilka lat.Opisywaæ systematycznie, konkretnie i imiennie kto sêdziuje ,gdzie i jak i przypominaæ je¶li brak potwierdzenia w wysokim sporcie danego konia .Czy kto¶ wyobra¿a sobie przed¶wity choæby na poziomie n klasy w dzisiejszym sporcie?Trzeba zacz±æ przyzwyczajaæ sêdziów do brania odpowiedzialno¶ci za oceny, które stawiaj± i zacz±æ w koñcu usuwaæ niedouczonych teoretyków i nierzetelnych sêdziów.
To jaka¶ dziecinada, nigdzie na ¶wiecie siê tak tego nie traktuje. To jest dok³adnie tak jak pisze
ar...? w takich próbach ocenia siê tu i teraz. S± konie rewelacyjnie skacz±ce w korytarzu, które potem zupe³nie nie radz± sobie na parkurze, bywa i na odwrót. Ocena konia na czempionacie czy w ZT to zawsze jaka¶ wskazówka, ale nigdy nie jest to gwarancja pó¼niejszych sukcesów ani u nas, ani nigdzie na ¶wiecie . Sêdziowie s± jacy s±, ¿ycie ich juz powoli zmienia, ale nie oni s± przyczyn± tego, ¿e w hodowli jeste¶my tu gdzie jeste¶my, czyli nigdzie. Du¿o gorsze jest my¶lenie, ¿e kto¶ kto oceni³ konia nie tak, jak chcieliby¶my to na pewno jest niedouczony teoretyk albo kto¶ nierzetelny. Wyobra¿am sobie przed¶wity w wiêkszych konkursach ni¿ kl. N (bo je widzia³em), w odró¿nieniu od innych koni ma³opolskich cechuje je czêsto du¿a si³a, czyli co¶, czego innym ma³opolakom na ogó³ brakuje, choæ tak jak
ar...? i pewnie kilka innych osób nie darze ich szczególn± sympati±.