s., nie ma siê co dziwiæ, ¿e konie sprawdzone pod siod³em s± dro¿sze - jaki sens jest hodowania koni i ³adowania pracy/kasy w sprawdzenie ich przydatno¶ci, skoro nikt potem nie chce za to p³aciæ? Koñ surowy to ryzyko, nie wiadomo czy siê sprawdzi, itd., przy koniu sprawdzonym na torze/zak³adzie/na zawodach mamy szerszy zarys mo¿liwo¶ci i warto¶ci konia. Normalne.
Podobnie jak klacz Fid¿i, zesz³oroczna derbistka, zosta³a wystawiona za 36 tys. z³ - ¿yczê wszystkim takich cen, a przede wszystkim popytu na nie
Jasne, ¿e chcia³oby siê kupiæ jak najtaniej, ale trzeba te¿ rozumieæ hodowców - Walewice, tak czy owak, te¿ s± ich przedstawicielami. I naturalnym jest, ¿e chc± siê wyzbyæ s³abych koni, zanim zaczn± wystawiaæ te lepsze
jasiek, które z tych wy¿szych pó³ek cenowych by³y kalekie?
Jak dla mnie, z tych koni co ogl±da³am, to ceny raczej odpowiadaj± ich warto¶ci - najlepsze nastawione na "zysk", a te s³absze zdecydowanie "za grosze". Bo 2-4 tys. z³ za 2-4-latka to... No nie jest tak du¿o, zw³aszcza, jak na Walewice
Niektóre konie spad³y w warto¶ci o po³owê od mojego ostatniego zapytania (np. Hawajka po Huzar 7-8 tys. z³ - teraz 3,3
). W ogóle ceny s± zabawne: 2,2, 3,3, 4,4, 5,5, 7,7 tys. z³...
Wiesz, co siê sprzeda³o? Ju¿ g³upio mi dzwoniæ po raz n-ty do p. Antczaka (po tych kilku telefonach w koñcu zaczynam siê dogadywaæ z tym panem
), zw³aszcza, ¿e na razie wyjazd musi byæ od³o¿ony na co najmniej jeszcze 2 tyg., wiêc by³by to kolejny "widmo"-telefon...
Widzieli¶cie konie po Nabucho? Jak je oceniacie?