FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 08, 2025, 18:00:34 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Program hodowlany  (Przeczytany 49637 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ar...?
UÂżytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #15 : Grudzień 02, 2008, 21:32:37 »

a ja przegladajÂąc paÂździernikowy KP znalazÂłam ciekawy poglÂąd pozwolĂŞ sobie zacytowaĂŚ :
"(...)Hodowca prywatny sam sobie stawia cele i nie potzrebuje do tego urzednikĂłw. Najlepiej Âżeby mu nie przeszkadzali.
Hodowla paĂąstwowa jest po to, aby realizowaĂŚ cele polityki hodowlanej paĂąstwa (...)"
Marek Grzybowski, "DogoniĂŚ NiemcĂłw" KP 10/2008

zgadzam siĂŞ z nim w 100% tylko, zaczĂŞÂłam siĂŞ zatsanawiaĂŚ czy jest to w chwili obecnej w Pl realne ?
Zapisane
Arcturus
UÂżytkownik

Wiadomości: 319



« Odpowiedz #16 : Grudzień 02, 2008, 21:51:49 »

Moze nie powinnam sie  wypowiadac  bo  jak  niektorzy  wiedza w koniach nie siedze tylko psach ,ale  z wlasnego doswiadczenia  wiem, ze   czasem bat wiszacy nad glowa bardzo pomaga . W psach  mamy wolna amerykanke i  jest tragedia . Bo hodowac moze kazdy , po prostu  kupuje  psa i juz  . Wydaje mi sie ,ze  w hodowli koni  tego bledu popelnic nie wolno .
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #17 : Grudzień 02, 2008, 22:43:14 »

Pan Marek Grzybowski bardzo Âładnie streÂściÂł w dwĂłch zdaniach to o czym ja staram siĂŞ tu pisaĂŚ. ChwaÂła mu za to i ar? za ten cytat.

Nie tyle nie wolno pope³niÌ b³êdu, co nie wolno sztucznie regulowaÌ, bo:
1. Nie mamy do tego prawa.
2. Skutki sÂą gorsze.
Zapisane
lech58
UÂżytkownik

Wiadomości: 101


« Odpowiedz #18 : Grudzień 02, 2008, 23:03:14 »

Je¿eli nie bêdziemy przestrzegali pewnych zasad to po co te ca³e programy o ochronie ras rodzimych. PuœÌmy wszystko do lasu i niech siê kryj¹ jak bêda nam potrzebne to coœ sobie z³apiemy.
JeÂżeli ktoÂś ma pretensje o speÂłnieniu warunkĂłw to istnieje ksiĂŞga koni sp ,ktĂłra przyjmuje wszystko nie zaleÂżnie od koloru i gruboÂści skĂłry.
Ja wybraÂłem i nie narzekam.
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #19 : Grudzień 03, 2008, 11:55:28 »

Je¿eli nie bêdziemy przestrzegali pewnych zasad to po co te ca³e programy o ochronie ras rodzimych. PuœÌmy wszystko do lasu i niech siê kryj¹ jak bêda nam potrzebne to coœ sobie z³apiemy.


JeÂżeli taka Twoja wola, taki masz pomysÂł na wÂłasnÂą hodowlĂŞ, to ja nie mam nic przeciwko, o ile tylko udokumentujesz pochodzenie.

Istniej¹ we Francji i USA doœÌ powa¿ne hodowle koni rajdowych, które funkcjonuj¹ w³aœnie w ten sposób. Sprzedaj¹ te konie z lasu za takie pieni¹dze, o jakich nam siê nie œni³o.

Wiêc widzisz sam, ¿e zabraniaj¹c czegoœ ograniczasz ludzi do swojej wizji, a postêp hodowlany mo¿liwy jest tylko wtedy gdy bêdzie konkurencja miêdzy hodowcami. Konkurencja ró¿nych koncepcji, wtedy wygra najlepsza i inni siê z w³asnej woli przy³¹cz¹. Tak to wygl¹da w zwi¹zku holsztyùskim.

Natomiast programy ochrony ras rodzimych rzeczywiÂście majÂą bardzo zÂły wpÂływ na hodowlĂŞ koni maÂłopolskich. ProwadzÂą do zaniÂżania cen ÂźrebakĂłw, obniÂżenia Âśredniego poziomu rodzÂących siĂŞ koni, redukujÂą hodowlĂŞ do brania kasy w oczach beneficjantĂłw. Jedyne co robiÂą dobrze, to dobrze robiÂą kieszeniom owych pseudohodowcĂłw, choĂŚ to teÂż tylko na krĂłtkÂą metĂŞ.
Zapisane
rajan
UÂżytkownik

Wiadomości: 14


« Odpowiedz #20 : Grudzień 03, 2008, 12:46:39 »

W skrĂłcie - jaka jest gwarancja, Âże program i nadzĂłr nad hodowlÂą ktĂłrego bronicie,

Ja nie broniĂŞ obowiÂązujÂącego programu i teÂż mam pewne zastrzeÂżenia ale generalnie uwaÂżam Âże samowolki nie moÂże byĂŚ.

A tak podsumowuj¹c - moim zdaniem programy hodowlane s¹ konieczne - tylko uk³adane z g³ow¹, przemyœlane i wspólnie z doœwiadczonymi hodowcami - a nie tylko teoretyczne i pod¹¿aj¹ce za obowi¹zuj¹cym trendem.

CaÂłkowicie siĂŞ zgadzam z tym zdaniem i odnoszĂŞ wraÂżenie Âże niektĂłrzy mnie nie zozumieli. Ja nie broniĂŞ obowiÂązujÂącego programu tylko faktu istnienia pewnych zasad.

W tym i kilku innych wÂątkach narzekamy na program hodowlany bo on nam coÂś narzuca ale uwaÂżam Âże mieszmy tu kilka problemĂłw.

JednÂą sprawÂą jest rejestrowanie i paszportowanie koni gdzie jest najwiĂŞkszy problem z ustaleniem rasy (tu jest chyba samowolka inspektorĂłw ale usiÂłujĂŞ to sprawdziĂŚ). Od tego siĂŞ wszystko zaczyna. Tu powinny byĂŚ bardzo przejrzyste, jednoznaczne i przewidywalne zasady. KaÂżdy powinien wiedzieĂŚ przy decyzji o kryciu jakiej rasy bĂŞdzie Âżrebak i wtedy niech bĂŞdzie dalej swoboda hodowlana. KaÂżdemu z nas podoba siĂŞ inny koĂą, mamy inne oczekiwania ale wszyscy chcemy wiezieĂŚ Âże to jest nasz maÂłopolak i jak bĂŞdzimy mieli takie Âżyczenia to moÂżemy go prezntowaĂŚ na pokazach. Nie musimy go wpisywaĂŚ do ksiÂąg ale dla nas i tak bĂŞdzie bardzo waÂżny. Na pokazach oczywiÂście ze ocena sĂŞdziĂłw jest ocenÂą subiektywnÂą ale tego siĂŞ nie zmieni. MoÂżna siĂŞ z niÂą tylko zgadzaĂŚ bÂądÂź nie.


DrugÂą sprawÂą sÂą programy hodowlane ktĂłre okreÂślajÂą wzorce hodowlane i zasdy wpisu do ksiÂąg. Ten temat musi byĂŚ ujĂŞty w jednolite ramy ale zgodnie z tym co pisze i Marta i Goha. Powinny byĂŚ brane przede wszystkim cechy zwiÂązane  z typem rasy a nie modami uÂżytkowoÂści. Pewnie Âże zmiana zasad wpisu do ksiÂąg po to aby zgodnie z modÂą podwyÂższaÂś maÂłopolaki lub robiĂŚ z nich na siÂłe skoczkĂłw, nie jest wÂłaÂściwa ale wpisywanie i preferowanie do dalszej hodowli koni o wÂłaÂściwym pokroju dla rasy jest jak najbardziej wÂłaÂściwe. I tu jeÂżeli siĂŞ nie zgadzamy to starajmy siĂŞ wpÂływaĂŚ na jakieÂś zmiany u samego ÂźrĂłd³¹. W koĂącu PZHK to jest stowarzysznie hodowcĂłw, wiem Âże bardzo hermetyczne ale wszystko moÂżna rozhermetyzowaĂŚ.

Trzeci¹ spraw¹ jest program ochrony zasobów genetycznych. Tutaj powinni siê wypowiadaÌ tylko naukowcy i utrzymaÌ takie pog³owie koni (nie zawsze ³adnych zgodnych z wzorcem wizualnym) z w³¹œciwymi genami aby nam te nasze piêkne konie nie wyginê³y taj jak mamuty.

Nie mieszajmy tych trzech rzeczy. One sÂą na pewnych etapach powiÂązane
Zapisane
ar...?
UÂżytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #21 : Grudzień 03, 2008, 13:27:00 »


Natomiast programy ochrony ras rodzimych rzeczywiÂście majÂą bardzo zÂły wpÂływ na hodowlĂŞ koni maÂłopolskich. ProwadzÂą do zaniÂżania cen ÂźrebakĂłw, obniÂżenia Âśredniego poziomu rodzÂących siĂŞ koni, redukujÂą hodowlĂŞ do brania kasy w oczach beneficjantĂłw. Jedyne co robiÂą dobrze, to dobrze robiÂą kieszeniom owych pseudohodowcĂłw, choĂŚ to teÂż tylko na krĂłtkÂą metĂŞ.

wÂłaÂśnie z zaÂłoÂżenia program jest moim zdaniem  wprowadzono sÂłusznie, jednak  w rzeczywistosci dobrze to nie wyglÂąda. Ja wÂłaÂśnie z tych powodĂłw wymienionych powyÂżej jestem niezadowolona z jego wprowadzenia, choĂŚ powoli zaczynam rozumieĂŚ sam jego sens, ale to myÂślĂŞ nie miejsce na dalszÂą dyskusjĂŞ nt programu ochrony.


Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #22 : Grudzień 03, 2008, 13:38:05 »


Ja nie broniĂŞ obowiÂązujÂącego programu i teÂż mam pewne zastrzeÂżenia ale generalnie uwaÂżam Âże samowolki nie moÂże byĂŚ.


Co to znaczy? Bo brzmi groÂźnie.


CaÂłkowicie siĂŞ zgadzam z tym zdaniem i odnoszĂŞ wraÂżenie Âże niektĂłrzy mnie nie zozumieli. Ja nie broniĂŞ obowiÂązujÂącego programu tylko faktu istnienia pewnych zasad.


I tu dochodzimy do sedna. Nie wiem czy wiesz mo¿e jak powstawa³a rasa dzisiaj nazywana koùmi ma³opolskimi? Czy towarzyszy³ jej powstaniu program hodowlany? A mo¿e program ochrony? Czy w latach jej œwietnoœci istnia³ PZHK? A mo¿e owe uczelniane "autorytety" wp³ywa³y na hodowców, mówi¹c czym wolno, a czym nie wolno kryÌ? Czy hrabina Plater Zyberk wreszcie, kryj¹c klacz Jordi ogierem Rittersporn korzysta³a z wytycznych programu hodowlanego? Czy ogier Rittersporn by³ dopuszczony do uszlachetniania pog³owia pó³krwi przez stetrycza³¹ komisjê?

IstniejÂą na Âświecie rasy koni stworzone w wymarzony przez Ciebie sposĂłb. PochodzÂą one z duÂżych stadnin paĂąstwowych. Konie trakeĂąskie, Schagya, Gidrany, PrzedÂświty, do pewnego stopnia hanowery, Lipizany. Tak te rasy powstaÂły w oparciu o pewne zaÂłoÂżenia a priori. Natomiast jedyna polska rasa koni szlachetnych, dzisiaj nazywana maÂłopolskÂą nie powstaÂła w ten sposĂłb.

Jak wtedy powsta³a ta rasa zapytasz? Zdajê sobie sprawê, ¿e totalitarny umys³ nie jest w stanie przyj¹Ì do wiadomoœci, ¿e mog³o byÌ inaczej. Ale by³o. Tysi¹ce drobnych hodowców, ka¿dy realizowa³ swoj¹ wizjê hodowlan¹ konia wierzchowego. Jeden szed³ bardziej w stronê konia orientalnego. Drugi wola³ pe³n¹ krew. Trzeci korzysta³ z tego co by³o najbli¿ej. Wygrywa³ najlepszy. W efekcie powsta³a unikalna w skali europejskiej rasa angloaraba pó³krwi, ³¹cz¹cego wp³ywy orientu z folblutem i miejscowymi koùmi prymitywnymi.

I komu to przeszkadzaÂło? Dlaczego dziÂś trzeba tworzyĂŚ "programy hodowlane"? Czy dziÂś ludzie, hodowcy sÂą gÂłupsi niÂż dwieÂście, niÂż sto lat temu? Z tego co piszesz wynika, Âże tak uwaÂżasz. Ja uwaÂżam wrĂŞcz odwrotnie. Wiem, Âże w dobie internetu, w dobie samochodĂłw, kaÂżdy indywidualny hodowca, ma daleko szersze moÂżliwoÂści zdobywania wiedzy i realizowania swojej koncepcji niÂż kiedyÂś. Wystarczy im nie przeszkadzaĂŚ. Tak zrobiÂł zwiÂązek holsztyĂąski. Efekty majÂą kosmiczne.

MoÂżesz mi zarzuciĂŚ, Âże teoretyzujĂŞ. ÂŻe te ograniczenia, wynikajÂące z programu wÂłaÂściwie nie ograniczajÂą, bo zabraniajÂą rzeczy, ktĂłrych nikt o zdrowych zmysÂłach i tak by nie zrobiÂł. (krycie 2 letniej klaczy itp.). Ale to nie prawda. Bardzo bym chciaÂł uÂżyĂŚ w przyszÂłym sezonie na moich dwĂłch angloarabkach tego ogiera:

http://www.michalow.arabians.pl/pl/oferta/ogiery/oo/?nrk=11259

Imponuje mi sposób w jaki siê rusza ten koù, ma³o który znany niemiecki reproduktor uje¿d¿eniowy tak siê pcha od zadu. Przy tym jest szalenie poprawny i urodziwy. Ale nie mogê. Micha³ów mi sprzeda nasienie, z tym nie ma problemu. Ale zwi¹zek nie wpisze potomstwa do ksiêgi, bo ogier nieuznany przez szanown¹ komisjê. Gdybym chcia³ pokryÌ krzywym Cyprysem, czy innym wynalazkiem, nie ma problemu. Problem pojawia siê gdy chcê siêgn¹Ì po ogiera z wy¿szej pó³ki. Wszystko dla dobra "hodowli" oczywiœcie.


Zapisane
lech58
UÂżytkownik

Wiadomości: 101


« Odpowiedz #23 : Grudzień 03, 2008, 14:02:09 »

Jasiek odpowiedz mi czy ty musisz z wszystkim walczyĂŚ.
negujesz wszystko co nie jest zgodne z twoim punktem widzenia.
ja nikomu nic nie narzucam i rozumiĂŞ kaÂżdego hodowcĂŞ bo wiem ile siÂł i pracy wymaga praca przy koniach. KaÂżdy ma wÂłasne wizje i naleÂży to uszanowaĂŚ
Moja hodowla ma udokumentowane pochodzenie i to nie od wczoraj ale tonie jest tematem i aÂż siĂŞ boje jak byÂś to skomentowaÂł.
Dla ciebie jest zÂłe np krytykujesz ograniczenie wieku krytych klaczy od ktĂłrych Âżrebaki mogÂą byĂŚ wpisane do ksiÂąg a sam kryjesz klacze czteroletnie.
ObraÂżasz tych co nie postĂŞpujÂą tak jak ty byÂś chciaÂł i co ty uwaÂżasz za sÂłuszne. HodowcĂłw klaczy dotacyjnych nazywasz pseudohodowcami , sprawcami niskich cen ÂżrebiÂąt , obniÂżajÂą poziom hodowli itp.
PamiĂŞtaj,Âże hodowla wymaga wielu lat pracy ,poÂświĂŞcenia ale jeszcze wiĂŞcej pokory.
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #24 : Grudzień 03, 2008, 14:11:00 »


ObraÂżasz tych co nie postĂŞpujÂą tak jak ty byÂś chciaÂł i co ty uwaÂżasz za sÂłuszne.

W ktĂłrym miejscu?


HodowcĂłw klaczy dotacyjnych nazywasz pseudohodowcami , sprawcami niskich cen ÂżrebiÂąt , obniÂżajÂą poziom hodowli

A nie jest tak? Ja ich nie winiĂŞ, tylko ten program, ale to temat na innÂą dyskusjĂŞ.


ja nikomu nic nie narzucam i rozumiĂŞ kaÂżdego hodowcĂŞ bo wiem ile siÂł i pracy wymaga praca przy koniach. KaÂżdy ma wÂłasne wizje i naleÂży to uszanowaĂŚ

DokÂładnie tak samo uwaÂżam i tylko prĂłbujĂŞ to caÂły czas wytÂłumaczyĂŚ.

Dla ciebie jest zÂłe np krytykujesz ograniczenie wieku krytych klaczy od ktĂłrych Âżrebaki mogÂą byĂŚ wpisane do ksiÂąg a sam kryjesz klacze czteroletnie.

Sam napisaÂłeÂś, Âże nie chcesz nikomu nic narzucaĂŚ. A takie ograniczenie jest wÂłaÂśnie narzucaniem.
Zapisane
goha
UÂżytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #25 : Grudzień 03, 2008, 14:30:33 »

jasiek - nie rozumiem jednego
w jaki celu negujesz przepis zabraniaj¹cy krycie zbyt m³odych klaczy, skoro sam zgadzasz siê z tym ¿e dla klaczy korzystne jest póŸniejsze krycie? Po to tylko, ¿eby ktoœ maj¹cy swoj¹ œwietn¹ teoriê móg³ kryÌ np. 2-latkê ze szkod¹ dla niej samej? Dziwny pogl¹d...

Rozumiem Âże nie zgadzasz siĂŞ z tym np., Âże nie wszystkie ogiery oo moÂżesz uÂżyĂŚ w hodowli, skoro rasa oo jest jednÂą z podstawowych dla mÂłp - no ale to popierasz przykÂładem odpowiednim..... po co natomiast negowaĂŚ coÂś z czym siĂŞ zgadzasz? Z politowaniem
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #26 : Grudzień 03, 2008, 14:46:01 »

jasiek - nie rozumiem jednego
w jaki celu negujesz przepis zabraniaj¹cy krycie zbyt m³odych klaczy, skoro sam zgadzasz siê z tym ¿e dla klaczy korzystne jest póŸniejsze krycie? Po to tylko, ¿eby ktoœ maj¹cy swoj¹ œwietn¹ teoriê móg³ kryÌ np. 2-latkê ze szkod¹ dla niej samej? Dziwny pogl¹d...

Rozumiem Âże nie zgadzasz siĂŞ z tym np., Âże nie wszystkie ogiery oo moÂżesz uÂżyĂŚ w hodowli, skoro rasa oo jest jednÂą z podstawowych dla mÂłp - no ale to popierasz przykÂładem odpowiednim..... po co natomiast negowaĂŚ coÂś z czym siĂŞ zgadzasz? Z politowaniem

to bardzo proste

To Âże ja coÂś uwaÂżam, to nie znaczy, Âże tak jest. Nikt nie ma monopolu na prawdĂŞ. Tym samym nie mogĂŞ nikogo zmuszaĂŚ do robienia tak jak ja uwaÂżam. Jak mawiaÂł Balzac "Nie zgadzam siĂŞ z TobÂą, gadasz totalne gÂłupoty, ale jestem gotĂłw umrzeĂŚ, Âżeby broniĂŚ Twojego prawa do gÂłoszenia tych gÂłupot" (cytat z pamiĂŞci ale oddaje sens).

Wczeœniej napisa³em ju¿, ¿e postêp jest mo¿liwy tylko wtedy gdy ró¿ne koncepcje hodowlane konkuruj¹ ze sob¹. ¯ycie poka¿e kto mia³ racjê.
Zapisane
rajan
UÂżytkownik

Wiadomości: 14


« Odpowiedz #27 : Grudzień 03, 2008, 15:35:59 »

Bardzo bym chciaÂł uÂżyĂŚ w przyszÂłym sezonie na moich dwĂłch angloarabkach tego ogiera:

http://www.michalow.arabians.pl/pl/oferta/ogiery/oo/?nrk=11259

Imponuje mi sposób w jaki siê rusza ten koù, ma³o który znany niemiecki reproduktor uje¿d¿eniowy tak siê pcha od zadu. Przy tym jest szalenie poprawny i urodziwy. Ale nie mogê. Micha³ów mi sprzeda nasienie, z tym nie ma problemu. Ale zwi¹zek nie wpisze potomstwa do ksiêgi, bo ogier nieuznany przez szanown¹ komisjê.

PrzecieÂż nikt Ci nie broni ale powiedz mi dlaczego tak Ci zaleÂży na wpisie do tej zÂłej ksiĂŞgi. PrzecieÂż moÂżesz sobie wychodowaĂŚ takiego konika i moÂże z czasem dopracujesz siĂŞ wÂłasnej linni ktĂłrÂą wszyscy bĂŞdÂą uznawaĂŚ, PZHK tez.
Twój problem zacznie siê wczeœniej. Jak bêdziesz rejestrowa³ tego Ÿrebaka to sk¹d masz pewnoœÌ ¿e inspektor wpisze Ci do paszportu m. Program hodowlany ta tym etapie nie ma nic do tego. To jest problem.

To Âże ja coÂś uwaÂżam, to nie znaczy, Âże tak jest. Nikt nie ma monopolu na prawdĂŞ. Tym samym nie mogĂŞ nikogo zmuszaĂŚ do robienia tak jak ja uwaÂżam.

PrzecieÂż Ciebie teÂż nikt nie zmusza do niczego. Nie ma obowiÂązku wpisu do ksiÂąg, nie ma obowiÂązku uczestnictwa w programie ochrony. Jak bedziesz pokazywaÂł swoje konie np. na zawodach i bĂŞdÂą dobre to i tak uzyskajÂą uznanie bo przecieÂż rodowĂłd bĂŞdÂą miaÂły dobry.

Dla ciebie jest zÂłe np krytykujesz ograniczenie wieku krytych klaczy od ktĂłrych Âżrebaki mogÂą byĂŚ wpisane do ksiÂąg a sam kryjesz klacze czteroletnie.

Sam napisaÂłeÂś, Âże nie chcesz nikomu nic narzucaĂŚ. A takie ograniczenie jest wÂłaÂśnie narzucaniem.

To nie jest narzucanie bo nik Ci nie broni kryĂŚ wczeÂśniej. To jest tylko ograniczenie do wpisu do ksiĂŞgi ale jak juÂż pisaÂłem wpis nie jest obowiÂązkowy.

Zapisane
ar...?
UÂżytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #28 : Grudzień 03, 2008, 15:53:23 »

a ja tak sobie teraz myÂślĂŞ, Âże te wszystkie zasady wprowadzono m.in dlatego, Âże poziom hodowli wiedzy co poniektĂłrych w PL jest bardzo niski sczegĂłlnie i bez pewnych ram prawnych (czy jak to nazwaĂŚ) po prostu dziaÂłyby siĂŞ "cuda"

jasiek
nazywasz zakaz krycia klaczy mÂłodszych niÂż 30 miesiĂŞcy faszyzmem, ale tak juÂż niestety u nas jest, ze jeÂśli czegoÂś siĂŞ nie zabroni i nie pogrozi palcem to cichaczem zawsze spory procent oszczĂŞdnych, mÂądrych inaczej (nie wiem jak ich nazwaĂŚ ?) hodowcĂłw bĂŞdzie robiÂł po swojemu
a taki zapis realnie (mam nadziejĂŞ) ograniczy krycie zbyt mÂłodych klaczy.
Zapisane
goha
UÂżytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #29 : Grudzień 03, 2008, 15:57:08 »

jeÂśli czegoÂś siĂŞ nie zabroni i nie pogrozi palcem to cichaczem zawsze spory procent oszczĂŞdnych, mÂądrych inaczej (nie wiem jak ich nazwaĂŚ ?) hodowcĂłw bĂŞdzie robiÂł po swojemu
i wÂłaÂśnie o to chodzi - Âże nie naleÂży negowaĂŚ mÂądrych przepisĂłw dla samej zasady dobre naleÂży chwaliĂŚ i popieraĂŚ, a zÂłe staraĂŚ siĂŞ zmieniĂŚ
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

klubbeardedcollie weganizm gangddp mojeprzysmaki bhpelblag