FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 08, 2025, 13:55:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Praca z ziemi- czyli A,B,C lonÂżowania  (Przeczytany 28493 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Minaret
UÂżytkownik

Wiadomości: 18



« : Listopad 30, 2008, 14:20:12 »

MyÂślĂŞ Âże temat siĂŞ przyda.
Jak ju¿ pisa³am w innych w¹tkach od czerwca je¿d¿ê wa³acha po przejœciach Minareta.
Z racji takiej ¿e u nas w zimê ró¿nie z treningami, zaczê³am pracowac z koniem na lon¿y.
KoleÂżanka ktĂłra ma doÂświadczenie zaczynaÂła z nim tÂą pracĂŞ w wakacje.
Teraz ja przejĂŞÂłam paÂłeczkĂŞ. KoĂą w stĂŞpie coraz fajniej pracuje. Natomiast w kÂłusie, nie waÂżne czy ma podogonie, wypinacze, gumĂŞ zadziera gÂłowĂŞ i zaczyna latac kÂłusem jak opĂŞtany. PrzejÂścia wiele pomagajÂą, ale wszystko to jest z gÂłowÂą do gĂłry. Ucieka od kontaktu, wrĂŞcz czasem siĂŞ szarpie. CaÂły chodzi spiĂŞty z odwrĂłconym krĂŞgosÂłupem. Wiem Âże na rezultaty trzeba bardzo dÂługo czekac jednak zastanawia mnie czy moÂżna coÂś dodatkowo w tym kierunku zrobic, aby praca na lonÂży byÂła wydajniejsza i nie byÂła tylko przegonieniem konia.
Zapisane

KJT. ];>
Iza90
UÂżytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #1 : Listopad 30, 2008, 15:20:56 »

Ja mia³am podobny problem z trzyletni± folblutk± po S³u¿ewcu (mo¿e nie ucieka³a w górê, ale unika³a oparcia na wêdzidle, chowa³a siê, nie chcia³a zej¶æ w dó³). Dodatkowo ostro pêdzi³a do przodu. Na pocz±tku zapina³am lon¿ê o zewnêtrzne kó³ko wêdzid³a i przek³ada³am pod brod±, przez wewnêtrzne i do rêku, ale dosz³am do wniosku, ¿e to droga donik±d, bo klacz po "normalnym" zapiêciu lon¿y znowu ucieka³a. Najlepsze w tym momencie okaza³y siê d³ugie wodze/dwie lon¿e (jak zwa³ tak zwa³). Na pocz±tku trochê siê ba³a (wtedy lon¿e by³y lu¼ne, ¿eby przypadkiem jej nie szarpn±æ), ale po dwóch/trzech lekcjach by³o coraz lepiej. Æwiczy³y¶my g³ównie nabieranie i wypuszczanie w dó³. Klacz po kilku tygodniach takiego treningu przeplatanego z prac± na wypinaczach i lekkimi terenikami pod siod³em (stêp i k³us) bezproblemowo robi³a ¿ucie z rêki na dwóch lon¿ach, jak i pod siod³em. To na razie wed³ug mnie najlepsza droga do porozumienia siê z koniem z ziemi.
Zapisane
Minaret
UÂżytkownik

Wiadomości: 18



« Odpowiedz #2 : Grudzień 02, 2008, 17:38:35 »

Problem z lonÂży przekÂłada siĂŞ rĂłwnieÂż na problem na jeÂździe. Np. przy dodawaniu koĂą ucieka od kontakt (przez podniesienie gÂłowy i maksymalne skrĂłcenie szyi), wiadomo jest to nienaturalne
Zapisane

KJT. ];>
emi
UÂżytkownik

Wiadomości: 108


« Odpowiedz #3 : Grudzień 02, 2008, 19:47:55 »

spokojna praca ze stabilna reka noga i pupa
Zapisane
ms_konik
UÂżytkownik

Wiadomości: 105



« Odpowiedz #4 : Grudzień 02, 2008, 20:39:03 »

A moÂże zaproponujesz mu czambonik?
Ja np. mam takiego zwierzaka, ktĂłry szczerze nienawidzi wypinaczy, od zawsze pracowaÂł na czambonie i nawet jeÂśli jest luÂźny(czambon) to biega z nosem przy ziemi.
OczywiÂście to trochĂŞ trwa zanim konio zÂłapie, Âże na dole jest przyjemnie i buzia nie boli...
Ja bardzo rzadko w ogĂłle uÂżywam wypinaczy, one mocno ograniczajÂą koniowi ruchy
gÂłowÂą a na czambonie wiĂŞcej luzu...
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #5 : Grudzień 02, 2008, 20:51:37 »

a w galopie na lonÂży krzyÂżuje?
Zapisane
Minaret
UÂżytkownik

Wiadomości: 18



« Odpowiedz #6 : Grudzień 02, 2008, 21:51:48 »

Z galopu narazie rezygnujemy, ale na lonÂży czĂŞsto zaczynaÂł z dobrej nogi i zmieniaÂł zad i krzyÂżowaÂł, nogi mu siĂŞ plÂątaÂły wiĂŞc przyspieszaÂł i dochodziÂło do szarpania na lonÂży.
Czambon mam jedynie gumowy. Na nim koĂą jeszcze bardziej siĂŞ ciÂągnie, nie motywuje go tak jak podogonie  Co?
Zapisane

KJT. ];>
breakaway
UÂżytkownik

Wiadomości: 265



« Odpowiedz #7 : Grudzień 02, 2008, 22:07:47 »

A co daje podogonie w takiej pracy? Pytam z ciekawoÂści, bo ja znam zastosowanie podogonia do tego, aby siodÂło siĂŞ nie zsuwaÂło na Âłopatki...
Zapisane
Minaret
UÂżytkownik

Wiadomości: 18



« Odpowiedz #8 : Grudzień 02, 2008, 22:13:45 »

Instruktor ktĂłry swojego czasu jeÂździÂł mÂłode konie i pracowaÂł trochĂŞ z Minaretem powiedziaÂł Âżeby lonÂżowaÂła na podogoniu. Zastosowanie podogonia jest takie, Âże zmusza konia do wycofania, koĂą nie napiera na wĂŞdzidÂło. Wiadomo jeÂśli napiera to caÂła siÂła przekÂłada siĂŞ caÂły krĂŞgosÂłup.
Zapisane

KJT. ];>
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #9 : Grudzień 02, 2008, 22:43:46 »

w takim razie radziÂłbym zrezygnowaĂŚ z lonÂży, bo mu nie sÂłuÂży, najlepiej jakbyÂś zorganizowaÂła sobie jakiÂś lonÂżownik/round pen, w ktĂłrym moÂżna konia lonÂżowaĂŚ bez przypiĂŞtej lonÂży/linki

moim zdaniem Âżadne wypiĂŞcie nic tu nie pomoÂże

a pod siodÂłem wpada Âłopatkami do Âśrodka? nad tym bym popracowaÂł z siodÂła + ewentualnie praca z ziemi ale nie na lonÂży
Zapisane
goha
UÂżytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #10 : Grudzień 03, 2008, 08:48:36 »

Je¿eli masz tak¹ mo¿liwoœÌ to zgodzê siê z jaœkiem - lepsza by³aby na pocz¹tek praca na lon¿owniku bez wypiêcia.
PóŸniej pomocny mo¿e byÌ gogue - to teraz jedyne wypiêcie które stosujê po przejœciu przez ró¿ne ró¿noœci, które skutkowa³y lepiej lub gorzej ale nie tak dobrze jak gogue odradza³abym bardzo u¿ywanie wypinaczy w takim przypadku jak opisujesz bo na pewno nie pomog¹ - ewentualnie trójk¹tne wypinacze.
Zapisane
ms_konik
UÂżytkownik

Wiadomości: 105



« Odpowiedz #11 : Grudzień 03, 2008, 11:13:55 »

Wg mnie podogonie nie motywuje a zmusza i to w bardzo niemiÂły sposĂłb, koĂą nie moÂże sie wydostaĂŚ z ustawienia i histeryzuje.
MoÂże byc tak Âże ma niewygimnastykowane miĂŞÂśnie szyji i po prostu nie jest w stanie tak pracowaĂŚ.
To tak samo mniej wiêcej jakby mi ktoœ powiedzia³, ¿e mam teraz dotkn¹Ì g³ow¹ kolan przy wyprostowanych nogach, hahaha.
A swojÂą drogÂą to nie jest Âśmieszne a koszmarnie bolesne.
Dlatego zaczyna siĂŞ pracĂŞ z koniem najpierw od wydÂłuÂżenia szyji i obniÂżenia nosa, potem stopniowo
podnosi i zaokrÂągla szyjĂŞ...
Oczywiœcie konie maj¹ ró¿ne zdolnoœci w tym zakresie i jeden od pocz¹tku bêdzie próbowa³ siê ustawiaÌ(chocia¿ czêsciej obserwujê chowanie siê) a drugi bêdzie potrzebowa³ czasu...
Ja bym lonÂżowaÂła, bo czego konio nie jest w stanie zrobiĂŚ na lonÂży to i pod siodÂłem bĂŞdzie trudno,
mĂłwiĂŞ tu o nieakceptacji kontaktu i rozpĂŞdzaniu siĂŞ.
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #12 : Grudzień 03, 2008, 11:48:00 »


Ja bym lonÂżowaÂła, bo czego konio nie jest w stanie zrobiĂŚ na lonÂży to i pod siodÂłem bĂŞdzie trudno,
mĂłwiĂŞ tu o nieakceptacji kontaktu i rozpĂŞdzaniu siĂŞ.

Nie zgodzĂŞ siĂŞ, lonÂża dziaÂła Âźle na niektĂłre konie, a tu jest tego klasyczny przypadek. KoĂą chodzi z gÂłowÂą ustawionÂą na zewnÂątrz, wpada ÂłopatkÂą. Z siodÂła moÂżna to poprawiĂŚ w stosunkowo krĂłtkim czasie, a na lonÂży, niedoÂświadczona osoba, moim zdaniem, nie ma szans.

JeÂśli lonÂżowaĂŚ, to tylko na ograniczonym kole, bez lonÂży lub ewentualnie na dwĂłch lonÂżach.
Zapisane
ms_konik
UÂżytkownik

Wiadomości: 105



« Odpowiedz #13 : Grudzień 03, 2008, 13:35:40 »

Hmmm, szczerze mĂłwiÂąc nie spotkaÂłam siĂŞ z mÂłodym koniem, na ktĂłrego lonÂża dziaÂła Âźle.Raczej moÂże dziaÂłaĂŚ Âźle lonÂżujÂący (nieumiejĂŞtnie) lub zastosowana pomoc...
Owszem, jeÂśli konik starszy i Âźle nauczony (nie nauczony) to tak moÂże siĂŞ zdarzyĂŚ...
A osoba niedoÂświadczona na pewno sobie z takim problemem nie poradzi sama...potrzeba tu sporo wyczucia, konsekwencji, cierpliwoÂści-mĂłwiĂŞ tu o rozwiÂązaniu
problemu z siodÂła.
Tak czy owak, ÂżyczĂŞ powodzenia i trzymam kciuki
Zapisane
jasiek
UÂżytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #14 : Grudzień 03, 2008, 13:41:51 »

MÂłody koĂą nie jest w stanie utrzymaĂŚ rĂłwnowagi przy jednostronnym dziaÂłaniu lonÂży na gÂłowĂŞ, stÂąd problemy z odwrotnym ustawieniem, zadzieraniem gÂłowy, krzyÂżowaniem w galopie itd.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wolfsparadise pinsiont-twarzy-greya gangpod mojeprzysmaki opowiadamy