Zdjêcia mojej Clio w odpowiednim temacie, a tutaj podzielê siê opowieœci¹ o niej. Otó¿ znowu mi siê uda³o

Za maÂłe pieniÂądze kupiÂłam konia z fajnym papierkiem (przynajmniej dla mnie), fajnym charakterem, choĂŚ nie do koĂąca poprawnego z budowy (ale nie moÂżna mieĂŚ wszystkiego!). Wprawdzie nie wiem, jak dÂługo u mnie zostanie (ech, jak bardzo w ciÂągu miesiÂąca moÂże siĂŞ zmieniĂŚ! Z podejÂścia "do koĂąca jej Âżycia" na "oby jak najdÂłuÂżej"...), ale warto byÂło.
Wed³ug s³ów by³ej ju¿

w³aœcicielki z klacz¹ nic nie robiono. Za³adunek trwa³ godzinê, ale w sumie jestem zadowolona, bo klacz wesz³a sama z siebie i dobrowolnie da³a siê zamkn¹Ì. W transporcie tylko siê nudzi³a (obgryza³a plandekê, rozwala³a siano itd.), dojecha³a absolutnie sucha, choÌ przy ³adowaniu wydawa³o siê, ¿e w transporcie to na bank padnie na zawa³

Po przyjeŸdzie do stajni zrobi³a trochê scenê, bo za nic nie chcia³a wejœÌ na kostkê brukow¹ (wiêc zosta³a wcofana na ni¹), a potem do stajni, ale wreszcie siê da³a przekonaÌ. Nastêpnego dnia zosta³a dog³êbnie wyczyszczona i okaza³o siê, ¿e w obs³udze nie sprawia najmniejszych problemów (zreszt¹, gdy widzia³am, jak by³y w³aœciciel stan¹³ za ni¹ i pcha³ j¹ od ty³u, jak z boksu nie chcia³a wyjœÌ, to domyœli³am siê, ¿e przynajmniej na tym polu nie bêdzie problemów). Do tego ³adnie respektuje strefê osobist¹ cz³owieka i wyznaje zasadê pt.: "jak Ciebie nie zjad³o, to ja te¿ podejdê". Po prostu ufa ludziom. Na razie wydaje siê byÌ strachliwa, ale zarazem ufna. Fajnie chodzi na lon¿y, nie boi siê folijek, papieru (o ile cz³owiek siê nie boi), no i b³yskawicznie siê uczy. Naprawdê, póki co wrêcz pora¿a inteligencj¹!
Co do wygl¹du, to ma trochê wad koùczyn. Przede wszystkim zapuszczone kopyta! Same w sobie kopyta s¹ ³adne, kszta³tne, ale nie robione wg s³ów by³ej w³aœcicleki od 2 miesiêcy, a jeœli wczeœniej by³y robione, to doœÌ nieumiejêtnie. Mam nadziejê, ¿e czêœÌ wad zniknie po wyprowadzeniu kopyt na prost¹... Najbardziej martwi mnie doœÌ miêkka pêcina, tym bardziej, ze jak koby³ê pierwszy raz ogl¹da³am (i to z fachowcem!), to wcale nie zauwa¿y³am miêkkoœci, a nogom siê dosÌ mocno przygl¹da³am, bo Clio ma nakostniaka na tylnej lewej. Wiêc albo obie by³yœmy œlepe, albo ki diabe³...

Ruch ma niez³y, trochê wyrzuca na zewn¹trz kopyta, ale to w du¿ej mierze mo¿e byÌ spowodowane p³etwami. Poza nogami jest fajna- ³adna paszcza, du¿e oko, niez³y jak na pó³-folblutkê zad, fajna szyja. Trochê w¹skie sanki. Urokliwa, jak to mówi¹

Drobna, ale to sie powinno poprawiĂŚ, jak pĂłjdzie do pracy. Klatka w kaÂżdym bÂądÂź razie niezÂła. Nawet nie taka niska, jak poczÂątkowo mi siĂŞ wydawaÂło (ale ja teÂż jestem trochĂŞ skrzywiona, bo na codzieĂą obcujĂŞ z quarterami i paintami).
p.s. a w najnowszym "KoĂąskim Targu" jest 3/4 siostra Clio- teÂż kasztanka!